wtorek, 11 września 2018

Co po roku?

Po roku mamy nowy silnik (zamiast Suzuki 30hp jest Johnson 50hp). Mamy nowy kokpit, targę na oświetlenie nawigacyjne, anteny oraz flagsztok. Jest też cyfrowy kompas, prędkościomerz GPS, zestaw wskaźników wykorzystujących wszystkie sygnały wypracowane przez sterownik silnika. 
Rzecz pływa wspaniale, bezpiecznie - czysta przyjemność dla mnie i rodziny.

Pozdrawiam wszystkich Czytelników.